sobota, 6 lutego 2010

Ferie 2010 - podsumowanie

Ferie w bibliotece trwały od 1 do 5 lutego. Tegoroczne spotkania przebiegały pod hasłem Poznaj swoje emocje. Uczestnicy zajęć mieli od 3 do 12 lat. Wszyscy bawili się wyśmienicie. W skrócie wyglądało to tak:

Dzień 1
Zaczęliśmy od przeczytania Bajki o szczęściu Izabeli Degórskiej, opowiadającej o tym, że często nie doceniamy tego, co mamy. Potem rozmawialiśmy o emocjach. O tym, czym są, jak je nazwać... Wspólnymi siłami napisaliśmy krótką historię na postawie porozrzucanych obrazków:
Pewnego razu była sobie papuga, która miała parasol. Wyruszyła na łąkę, zobaczyła piękny kwiatek. Chciała go zerwać, choć zaczął padać deszcz. Aby nie zmoknąć, musiała sięgnąć po swój parasol. Postanowiła pójść do domu. Ale... Gdy wróciła, zobaczyła kościotrupa, który grał na wiolączeli. Przestraszyła się, ale kościotrup powiedział, że nic jej nie zrobi i zaczęli grać w kręgle. Przypadkowo papuga uderzyła kościotrupa w kręgosłup, a ten rozpadł się na drobne kawałki.
Wracając do domu, papuga zobaczyła w swoim ogrodzie dinozaura podjadającego wiśnie z jej ukochanego drzewa. Aż tu nagle wchodzi Ważniak! Wskakuje na dinozaura i zaczyna rysować grafiti na grzbiecie olbrzyma, a następnie pisze początek swojej opowieści:
"Pewnego razu żaba przechodziła przez leśną drogę. Chciałą wrócić do domu nad bagnami. Nie zauważyła nadjeżdżającego z naprzeciwka samochodu... Z pomocą biednej żabce przyszedł policjant, który natychmiast zatrzymał kierowcę pędzącego samochodu. I wtedy żabka mogła bezczynnioe przejść na drugą stronę ulicy. Tak zakończył się świąteczny dzień żabki".




Pod koniec spotkania rysowaliśmy kogoś lub coś, czego się boimy i co lubimy.
Dzień 2
Na powitanie lektura opowiadania Zielony i Nikt Małgorzaty Strzałkowskiej. Potem graliśmy w "emocjonalne kręgle", aby rozładować stres i wypędzić złe emocje, które nam towarzyszą. Tworzyliśmy też wspólne "drzewko szczęścia".







Dzień 3
Bawiliśmy się przy muzyce, czytaliśmy Franklin boi się burzy, a potem szyliśmy "poduszkę emocjonalną". Każdy już teraz wie, ile wysiłku potrzeba, aby obszyć chmurkę.


Dzień 4
Tym razem zaczęliśmy od wysłuchania przecudnej książki pt. Emocje, autorstwa Tadeusza Rossa, w wersji audio. Czytaliśmy również opowieść Roba Goldblatta Pierwsza lekcja szczęścia. O chłopcu, który nie chciał być smutny. Potem urządziliśmy wyścig "trzynogów", odgadywaliśmy, które żelki są naładowane emocjami:), wykonywaliśmy obrazki z plasteliny, a na końcu bawiliśmy się w kalambury, odgadując tytuły znanych bajek i baśni.


Dzień 5
Czytaliśmy Mojego kochanego Kotopsa Beaty Ostrowickiej. Bawiliśmy się w "rozśmieszające masażyki"; wojowaliśmy z użyciem papierowej amunicji, garliśmy w kalambury - tym razem odgadując, kto z grupy jest na obrazku.

Tego dnia wszystkie dzieci otrzymały od nas kolorowe dyplomy


Przesłanie tegorocznych ferii w bibliotece można zawrzeć w słowach wiersza Tadeusza Rossa

I rzecz ważna, najważniejsza,
chcę żebyście to wiedzieli:
Bez emocji to by ludzie
Kochać siebiue nie umieli

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz